Dwa tygodnie temu dotarli do nas na Kretę Ania z Piotrkiem – pierwsi w tym roku Goście z Polski! Hurrraaa!
Kąpaliśmy się już pod wodospadem Kourtalioti
Wędrowaliśmy dzikimi plażami południowej Krety
Podziwialiśmy wiosenną przyrodę na płaskowyżu Yous Kampos, bajkowy wąwóz Patsos, raczyliśmy się winem z winnicy Kourkulou i biesiadowaliśmy w naszym wioskowym kafenionie u Varvary
Było kolorowo, smacznie i pięknie! Czyżby świat znowu otwierał przed nami swoje podwoje? Wierzę, że tak…
Pracujemy… Znów pracujemy… Nasza praca to opowieści o wyspie, na której jest nasz dom, to wędrówki i spacery z naszymi Gośćmi, trasy wśród wzgórz, wiosek i bizantyjskich kościółków, dzielenie się smakami kreteńskiej kuchni, spotkania z mieszkańcami tej niezwykłej wyspy. Sezon otworzył się nagle, pomimo obaw i niedowierzania, w środku pory sadzenia pomidorów i remontowania domostw. Nareszcie… W powietrzu prócz woni szałwi i tymianku czuć delikatną nutkę nadziei, że ten sezon będzie owocny.
Radamantys znów raczy piwem i raki, Michalis świeżą rybką, Maria domową jagnięciną z pieca a Xenia wybornym winem z tradycyjnych szczepów kreteńskich. Stefanos serwuje lody dyptamowe, w sklepie Marii przybyło kolejnych obrusów a w dwóch kafenionach na rogu ulicy znów ktoś wreszcie zasiada na zielonych wyplatanych krzesełkach.
My też lekko spowolnieni wiosennym pandemicznym oczekiwaniem, witamy z radością kolejne zapytania o nasze autorskie wycieczki. Zapełniamy nasz niebieski kalendarz. Z nadzieją i radością.
W ciągu zaledwie 2 tygodni zdążyliśmy już pokazać naszym Gościom dzikie plaże południa (trzykrotnie), Preveli, Patsos i Kourtalioti, Loutro i Glika Nera, Margarites, Moni Arkadi a za chwilkę wyruszamy do Festos i Matala.
Życzymy Wam wymarzonych kreteńskich wakacji.
Leave a Reply