Ole! Opa! Flamenco camp na Krecie właśnie trwa ! Tańczymy, zwiedzamy, odpoczywamy.Wielu nam mówiło, że to kompletnie abstrakcyjny pomysł i nie ma szans powodzenia. Tymczasem Flamenquity przyjechały tańczyć na Krecie już po raz 6ty!!! Liczy się pasja. Wierzcie w pasję.
Ależ jestem dumna i wzruszona…Duende – duch flamenco zagościł w naszej wiosce i igra sobie swawolnie wśrod oleandrów, z rozmarynem i lawendą we włosach, za pan brat z kreteńską duszą „kefi”
Flamenco na Krecie Służy kobiecie
I nie ma w tym przesady cienia
Tu tangos, farukaI obcas co stuka
Tu każda swe spełnia marzenia
Biesiady w tawernie
Radują niezmiernie
I wino wciąż szumi w głowie
Rethytmno weneckie
Tu kupisz se kieckę
Pomdleją z wrażenia panowie…
Tu dzikie są plażeI wiejskie cmentarze
A sacrum z profanum gra w karty
Wycieczki w nieznane
Ten cień pod platanem
I w Maravel Garden cud – party
Jak zgubisz się w Spili
To będą tak mili
Miejscowi, że z pomocą przyjdą
Poczęstują raki
Uzupełnisz brak
Aż oczy z orbit ci wyjdą
Jak będziesz gotowa
To sesja zdjęciowa
Utrwali twe piękno i grację
A na pożegnanie
Zjesz niesłychanie
Pyszną na Ligres kolację!
Leave a Reply