Minął wrzesień, mija październik, najbardziej intensywne dla nas miesiące w roku.
Przyroda powoli budzi się po letnim odrętwieniu. Na plażach zakwitły białe, delikatne pankracje morskie, na wzgórzach wiatr porusza długimi łodygami urginii a na drodze do naszej wioski zbocza pokrył fiolet wrzosów. W powietrzu czuć jesień i zbliżający się wolnym krokiem koniec sezonu.
Ale my jeszcze wciąż na pełnych obrotach.
Oto foty z naszych „openspejsów”: Agia Irini, Samaria, Lissos, Azogires i inne nasze tajemne ścieżki wokół ukochanej Sougia, do tego Loutro, Argiroupoli, Kourtalioti, Paleochora…
Wdzięczność ogromna za takie biuro.
Wdzięczność dla naszych nieugiętych wędrowców z WOW! Wyjątkowego Obozu Wędrownego, dla Joginek od Paulina Młynarska i ESTA Travel, dla Gości naszych jednodniowych wycieczek, dla roztańczonych Flamenquit z Camp Flamenco z Nadia Mazur, dla pasjonatów archeologii z CampuArcheo i dla naszych Boginek z Tygodnia Kobiecego Między nami boginiami z Joanna Sławińska
Przed oczami mamy wciąż przestrzenne pejzaże ze szlaków obozu wędrownego, w uszach stukot obcasów na campie flamenco , w sercu moc ciepła i energii od niezwykłych osób, które pojawiły się na naszej drodze.
Myślałam, że dam radę na bieżąco wrzucać relacje z naszego campu archeo. Nie dałam rady. Tak było intensywnie. Wykłady, wędrówki, biesiady, dyskusje…
Bo jak upakować w ciągu 5 dni kilka tysiącleci, ogrom wiedzy skupionej w muzeach i na stanowiskach, rozsianych w niezwykłym, kreteńskim krajobrazie.
To był prawdziwy wehikuł czasu, którym sterował najlepszy, niezastąpiony – profesor Krzysztof Nowicki.
Najlepszy wykładowca – prof. archeologii Krzysztof Nowicki. Najlepsza podniebna sala wykładowa…
Minął też kolejny kobiecy tydzieńMiędzy nami boginiami z Joanna Sławińska
Niezwykły czas pokonywania swoich ograniczeń, przesuwania granic, puszczania tego co nam nie służy, przyjmowania nowego, doświadczania…
Wszystko to w wyjątkowej scenerii świątyni wody, wśród zapachu szałwi i tymianku…
Leave a Reply